Staż naukowy w Stanach Zjednoczonych, czyli wyjazd na postdoc, to ważny etap w karierze. Kiedyś stanowił marzenie najbardziej ambitnych. Dziś myśli o tym coraz więcej osób, które zdają sobie sprawę, jak ważny jest to czynnik dla ich dalszej kariery.
Spis treści
Wyjazd na postdoc – opłaca się?
Pod względem formalnym wyjazd na postdoc to liczne dokumenty i przygotowania. Poczynając od znalezienia odpowiedniego stażu i wypełnienia wszystkich dokumentów, przez zebranie dorobku, który pozwoli na zakwalifikowanie się do wyjazdu, po formalności. Tych ostatnich też nie można lekceważyć. Marzenia wielu o wyjeździe na postdoc rozbiły się właśnie o prozaiczne problemy z pieniędzmi czy niedopełnienie formalności wizowych. Doktorant sam musi też zadbać o ubezpieczenie do USA: https://kioskpolis.pl/jakie-ubezpieczenie-do-usa-kupic-przed-wyjazdem/
Odwołane loty czy konflikty z wynajmującym mieszkanie – zwykłe ubezpieczenie studenckie nic nie da w takich sytuacjach. Wielu doktorantów boleśnie przekonało się na własnej skórze, że lepiej mieć własne ubezpieczenie do USA.
Wzmocnienie statusu eksperta
Wyjazdy na postdoc stanowią najlepszy sposób na zbudowanie kariery i wzmocnienie swojego statusu eksperta w danej dziedzinie. Nie jest tajemnicą, że polskie uniwersytety plasują się gdzieś około czwartej setki, jeśli chodzi o rankingi. Dlatego, jeśli nie wykluczasz w przyszłości pracy za granicą, informacja o wyjeździe na staż postdoktorancki w CV może decydować o powodzeniu takiego projektu.
W ostatnich latach Polska nie tylko stała się nieco lepszym miejscem do życia i pracy dla polskich naukowców. Zaczynają przyjeżdżać tu doktoranci zza wschodniej, ale nie tylko, granicy. Konkurencja rośnie, więc również marząc o dobrej pracy w czołowych polskich uniwersytetach warto zadbać o taki wpis do CV. Staż doktorancki za granicą to nie tylko większe doświadczenie, ale też znajomość innej kultury pracy czy rewolucyjnych rozwiązań dla danej dziedziny. Dla odważnego rektora dobrej uczelni tego typu doświadczenie jest mocnym argumentem, by wydać więcej na pensję takiego pracownika.
Miliony dolarów i przyjaciele na życie
Warto pamiętać, że patentowanie owoców swojej pracy naukowej przez badaczy w USA czy Europie Zachodniej to codzienność. Zyskanie tej świadomości w czasie wyjazdu na postdoc może oszczędzić sporo stresu w późniejszym życiu, a zgłoszone patenty czasem są wstępem do imponującej kariery w biznesie. Wiele osób przyznaje, że postdoc był gigantycznym wydatkiem i wysiłkiem, ale szybko dodają, że później zwrócił się im z nawiązką.
Budowanie zagranicznych kontaktów może wydawać się przy pozostałych wymienionych plusach banałem, ale wcale tak nie jest. Podczas roku czy dwóch w Stanach Zjednoczonych lub Wielkiej Brytanii można nawiązać kontakty, a nawet przyjaźnie, które przetrwają całe życie. W projektach i rekrutacji dużą rolę odgrywają kontakty osobiste – wiele osób chętniej da szansę komuś, kogo zna i lubi, niż obcej osobie. Dlatego nie można lekceważyć siły nawiązanych na stażu znajomości. W późniejszym życiu to większe szanse na rozgłos dla swoich publikacji czy projektów, a także nowe możliwości dla całej jednostki naukowej.